„Dlaczego wciąż tu jestem”: Pogačar i jego wątpliwości co do przyszłości po czwartym sukcesie w Tourze
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2F4c6%2F7c2%2F0b2%2F4c67c20b22d796781b637a5f098ef9b2.jpg&w=1920&q=100)
Tadej Pogačar odniósł swoje czwarte zwycięstwo w Tour de France . Dokonał tego z przewagą ponad czterech minut nad Jonasem Vingegaardem , który dwukrotnie odebrał mu tytuł, w 2022 i 2023 roku. Zwycięstwo to oddala Słoweńca o krok od rekordu Jacquesa Anquetila, Miguela Induraina, Eddy'ego Merckxa i Bernarda Hinault , ale wątpliwości co do jego przyszłości dopiero się zaczynają.
Słoweniec wygrał praktycznie wszystko, w czym startował w tym sezonie, z wyjątkiem Paryż-Roubaix, gdzie Van der Poel wygrał . Harmonogram był napięty, więc czas kończyć . Nie wystartuje w Vuelcie i jego udział w przyszłych edycjach Touru jest niepewny.
„Jestem w takim momencie, że zastanawiam się, po co tu jeszcze jestem. To długie trzy tygodnie . Odliczasz mile do Paryża. Więc tak, naprawdę nie mogę się doczekać, aż to się skończy i będę mógł wrócić do robienia fajnych rzeczy w życiu” – wyjaśnił Pogacar po swoim nowym sukcesie zawodowym.
„Wciąż lubię się ścigać, nawet w trzecim tygodniu, kiedy jesteś zmęczony i wszyscy wokół zaczynają cię irytować . Ale chcesz też wrócić do domu. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że nie jest tak źle, kiedy wspinasz się na przełęcz , widzisz, jak ludzie cię dopingują i czujesz, że masz dobre nogi. To dodaje ci energii” – podsumował Pogacar.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F5d4%2F3b0%2F0de%2F5d43b00de30b0cfe6d6c6e06afbf3ce7.jpg)
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F5d4%2F3b0%2F0de%2F5d43b00de30b0cfe6d6c6e06afbf3ce7.jpg)
Zwycięstwo w Tourze przyszło pomimo sprzyjającej trasy Vingegaarda. Jego przeciwnik był jedynym pretendentem do tytułu, ale w tym roku nie miał szans. Pogačar przemierzył Francję jako ten, kim jest: najlepszy kolarz chwili w wieku 26 lat . Z praktycznie zerową liczbą poważnych rywali ma potencjał, by stać się jednym z najbardziej kultowych kolarzy w historii.
Pogačar pokonał Vingegaarda na Hautacam i La Loze, szczytach, na których Duńczyk zdecydowanie go pokonał w poprzednich edycjach. Wygrał pomimo „nerwowości” spowodowanej przeziębieniem , które dokuczało mu na początku Touru. Nawet wtedy. Choroba również nie pomogła jego przeciwnikom.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F397%2Fcab%2F2f6%2F397cab2f6d326176b81ee6db83f13025.jpg)
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F397%2Fcab%2F2f6%2F397cab2f6d326176b81ee6db83f13025.jpg)
Tegoroczny sukces poprzedził najlepszy kontrakt w historii kolarstwa . W 2024 roku Pogačar wygrał Giro d'Italia i Tour de France, po czym podpisał nowy kontrakt z UAE Emirates do 2030 roku, opiewający na 40 milionów euro (osiem milionów euro rocznie), czyli dwa razy więcej niż niektórzy z jego rywali, Remco Evenepoel, Primož Roglič i Vingegaard.
Nadszedł czas na przerwę po długim sezonie. Kibice kolarstwa liczą jednak na jego przedłużenie kariery , bo w wieku 26 lat wciąż ma przed sobą wiele świetnych występów.
El Confidencial